Charakter rekolekcji
Rekolekcje prowadzone przez matkę Marcelinę Darowską adresowane były głównie do kręgów żeńskich, ale metodę tych ćwiczeń można stosować powszechnie. Ich specyfikę można ująć w dziewięciu punktach.
- Cel rekolekcji
Bardzo ważną sprawą dla matki Marceliny było postawić przed odbywającym ćwiczenia cel – ogólny i szczególny. Celem ogólnym, według niej, jest zbliżenie do Boga, wprowadzenie na drogę zbawienia albo postęp na niej. Celem szczególnym jest poznanie woli Bożej przed podjęciem ważnej decyzji w życiu lub pomoc w szczególnej potrzebie.
Mając przed oczami cel, do którego pragnie doprowadzić daną osobę, umiejętnie dobiera treści. Przekazuje fundamentalne prawdy Objawienia (temat centralny) i na nich kładzie inne treści, w zależności od charakteru rekolekcji. Przybliża powołanie kobiety – chrześcijanki, córki, dziewicy, narzeczonej, mężatki, pani domu, obywatelki kraju, zakonnicy-niepokalanki – osadzając w realiach życia i rozeznając jednocześnie „znaki czasu”.
- Warunki dobrych rekolekcji
– czysta intencja, czyli podjęcie ćwiczeń duchowych ze względu na Boga i na Jego wolę;
– wiara i pokora;
– skupienie ducha i zachowanie milczenia;
– gotowość na wszystko co poznamy, że jest wolą Bożą dla nas oraz szlachetność w stosunku
do Boga.
A oto kilka autentycznych wypowiedzi matki Marceliny:
Do rekolekcji trzeba stawać pokornie – ale stawać z wiarą – bez wiary nie będzie łaski, nie będzie nic. Pokora daje łaskę – wiara daje siłę.
Co zrobić aby Go dosłyszeć? … zapragnąć… chcieć odpowiedzieć… Pragnienie łaskę
ściąga.
… pragnienie to jakby wyzwanie łaski – jakby modlitwa serca, której się Bóg nie opiera. (bł. Matka Marcelina Darowska)
- Prymat działającego Boga
Według Matki prowadzący rekolekcje powinien sam czuć się tylko narzędziem w ręku działającego Boga oraz przypominać odbywającemu ćwiczenia o pierwszeństwie działającej łaski Bożej w duszy.
Ważne, by nie zapominać o ufności. To Bóg pierwszy przemawia, dlatego potrzeba pokory i ufności dziecka, aby nie liczyć na własne siły oraz przyjąć słowo i na nie odpowiedzieć.
- Ogląd nadprzyrodzony
Matka podczas rekolekcji stopniowo wprowadzała ich uczestników na drogę wiary i poznania osobnej „myśli Bożej” nad każdym z nich.
Pierwszy etap: Bóg jest moim Stworzycielem i Ojcem, oddzielnie mnie pomyślał i zapragnął dla siebie samego. Jestem powołany, a celem drogi jest wieczność. Do Niego należy inicjatywa…
Drugi etap: Bóg jest moim Zbawicielem. Wybawia mnie przez Jezusa Chrystusa od zła i śmierci. Wybór stylu życia Jezusa i czerpanie łaski z sakramentów świętych sprawiają, że zbliżamy się do wypełniania woli Boga.
Trzeci etap: Wszystko, co człowieka spotyka w życiu jest wpisane w jego historię zbawienia. Chodzi o zaakceptowanie tej logicznej więzi, jaka łączy wszystkie wydarzenia życia nadając im określony sens. Jeżeli życie człowieka jest w Bożych rękach, to wszystkie wydarzenia są środkami Opatrzności- dobrej woli Ojca, który okazuje mu na tysiąc sposobów swą miłość.
Czwarty etap: Głębsza relacja z Bogiem owocuje w życiu człowieka troską o życie i zbawienie bliźnich. Podczas rekolekcji Bóg stopniowo nas wyprowadza w duchu do miejsc, gdzie nas zechce posłać ukazując pole naszego życia i naszej pracy.
- Indywidualne podejście
Każdy człowiek ma swoją indywidualność, swoją drogę, swój charakter, swoje zdolności, swój typ, swoje stanowisko moralne i materialne odbijające w nim myśl Bożą i ściśle zastosowane do przeznaczenia i zadania jakie mu ta myśl zakreśliła. Zatarcie charakteru, nie odpowiedzenie zdolnościom, zniszczenie indywidualności jest niewiernością.
(bł. Matka Marcelina Darowska)
To indywidualne podejście powinno wyrażać się w:
– dobrym rozeznaniu sytuacji rekolektanta,
– dostosowaniu treści konferencji, jak i ich „języka” do potrzeb i pojemności duszy,
– duchu pokory, służby i miłości, zgodnie ze słowami św. Pawła: „aby być wszystkim we wszystkich”,
– postawie czujności i modlitwie.
Jak dwóch liści na drzewie jednakowych nie ma, tak nie ma jednakowych dwóch dusz na jednej drodze i w jednym zadaniu… Przewodnik do każdej duszy więc ma się zastosować… on poda jej to tylko, co wymaganiem względem niej Bożym…
(bł. Matka Marcelina Darowska)
- Oddziaływanie na władze duszy
Nawrócenie, które jest wyborem Boga i wszystkiego, co Boże polega na reorganizacji struktur, na których opiera się nasza osobowość. Matka Marcelina wyróżnia trzy władze w człowieku – rozum, wolę i serce, które mogą być jego wrogami albo sprzymierzeńcami.
Bogactwo woli – to siła, która wytrwa – dokaże. Bogactwo rozumu – to siła, która sądzi zdrowo i czysto. Bogactwo serca – to siła zdolna wszelkiego poświęcenia. Wola ujmuje środki i celu dosięga; rozum oświeca, serce grzeje, wola przeprowadza.
(bł. Matka Marcelina Darowska)
Zwracając uwagę na skrzywienia poszczególne władz i ukazując jednocześnie drogi prowadzące do ich nawrócenia, ukazuje ich harmonię we wspólnym ich działaniu:
Na doskonałe przyjęcie działania Bożego trzeba pełności aktu duszy. Wszelki zaś akt duszy doskonały, powinien powstać w harmonii wszystkich władz. Trzeba żeby rozum uznał i poznał Boga – żeby serce poczuło i rozgorzało – żeby wola objęła i w czyn wcieliła Jego działanie… Trzeba żeby serce z rozumem były jedno zlane, a wola żeby urzeczywistniła: wtedy dopiero obraz Boży w duszy piękny – miłość całkowita.
(bł. Matka Marcelina Darowska)
- Stawianie wysokich wymagań
Dobre rekolekcje zależą nie tylko od odbywającego je ale również od prowadzącego. Matka Marcelina stawia obu wysokie wymagania.
Odkrywając Boga odkrywamy też to co jest przeciwnikiem Jego w nas – naszą grzeszną naturę. Trzeba się zaprzeć starego człowieka by naśladować Chrystusa. Poznanie nagiej i przykrej prawdy, ale prawdy, raduje serce wierzącego i skłania do otwarcia się na łaskę. Doświadczając miłości Boga, która przejawia się we wszelkim obdarowaniu człowiek staje się wdzięczny. Wdzięczność prowadzi do szlachetności względem Dawcy, a więc podjęcia każdej Jego woli z całą gotowością i gorącością serca.
Od tego jak te rekolekcje odprawicie zależy przyszłość wasza – a od pracy waszej… wieczność wasza.
(bł. Matka Marcelina Darowska)
Od prowadzącego rekolekcje Matka Marcelina wymaga, by był człowiekiem dojrzałym i doświadczonym – w życiu zewnętrznym i wewnętrznym. Uważa, że tylko ten, który sam przeżył nie jedne własne rekolekcje jest zdolny dawać je innym. Kładzie duży nacisk na wydobycie całej indywidualności u osoby, która odbywa ćwiczenia rekolekcyjne. Aby to było możliwe potrzeba, by dający je nie wprowadzał własnego charakteru czy pomysłów, ale łączył wielkie zaangażowanie i aktywność serca z postawą oczekiwania i nadziei, pokory i cierpliwości.
Aby prowadzący był dobrym narzędziem w stosunku do odbywającego ćwiczenia, powinien przed ich rozpoczęciem skorzystać z możliwie najlepszych źródeł wiedzy i przygotował sobie esencjonalne myśli, nie szykując ich w porządek i formę. Otwarty na działanie Ducha Świętego dostosuje wszystko do potrzeb danej duszy już w trakcie odbywających się ćwiczeń.
Wezwany do tej wyjątkowej pracy powinien stawać z całą pokorą i miłością w stosunku do Boga i do osoby, której ma służyć. Przed i w trakcie rekolekcji powinna mu stale towarzyszyć modlitwa; to z niej ma czerpać siłę i światło.
- Duża dowolność form modlitwy osobistej
Matka Marcelina nie narzuca żadnej formy modlitwy osobistej mówiąc, że nie forma ale treść wartością rzeczy. Czy miłość da się zamknąć w jakiś granicach? Uważa, że najlepiej wybrać taką formę, jakiej sam Pan Jezus nauczy.
Często człowieka modlącego się dręczy niepokój o to, czy jego modlitwa jest dobra. Według Matki Marceliny takim wyznacznikiem jest coraz lepsza jakość życia, na którą się składa:
– oderwanie od własnego egoizmu, a większe oddanie się Bogu,
– głębsze zjednoczenie z Bogiem poprzez gorliwsze wypełnianie Jego woli,
– gotowość do ofiar i przyjmowania krzyża,
Gorliwość w czynach i poświęceniu dla bliźnich.
- Owoce dobrych rekolekcji:
– zrozumienie swojej przeszłości,
– jasne widzenie drogi nakreślonej przez Boga,
– dobre postanowienie na przyszłość,
– hart i pokój duszy.